Rijad nie przyłączył się do sankcji nałożonych na Rosję po jej inwazji na Ukrainę, a wręcz wspierał Moskwę poprzez ograniczenie dostaw ropy w 2022 roku. Jednak, jak podaje „Financial Times”, Saudyjczycy rozważają teraz zwiększenie produkcji ropy, co może prowadzić do drastycznego spadku cen nawet do 50 dolarów za baryłkę. Ta zmiana polityki może poważnie zaszkodzić Rosji, która w swoim budżecie przewidziała cenę ropy na poziomie 70 dolarów za baryłkę.

Zdaniem ekspertów, Arabia Saudyjska lepiej poradzi sobie z potencjalnym kryzysem cenowym dzięki niższym kosztom wydobycia i możliwości szybkiego zwiększenia produkcji, podczas gdy Rosja mogłaby mieć trudności z utrzymaniem stabilnych przychodów, co wpłynęłoby na finansowanie jej działań wojennych.