Premier Donald Tusk postanowił zaatakować prezydenta w środę, po tym jak ten, przy okazji szczytu NATO w Waszyngtonie, udzielił wywiadu Telewizji Republika.
- „Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd”
- napisał na X.com.
Do jego wpisu Andrzej Duda odniósł się dziś na antenie Polsat News.
- „Widzę jakąś ogromną nerwowość u pana premiera Donalda Tuska od kilku dni, od czasu, kiedy na pytania dziennikarza Republika odpowiedziałem zgodnie z posiadaną przeze mnie wiedzą, czyli zgodnie z prawdą”
- powiedział prezydent.
- „Nie wiem, czy panu Donaldowi Tuskowi nie podoba się to, że ktoś odpowiada na pytania dziennikarzy, czy panu premierowi się nie podoba to, że dziennikarze zadają pytania, czy może pan premier uważa, że nie należy mówić prawdy wtedy, kiedy dziennikarze zadają pytania. Ja uważam, ze dziennikarze mają prawo zadawać pytania i trzeba starać się odpowiedzieć na te pytania i uważam, że trzeba przede wszystkim mówić prawdę w odpowiedziach na pytania i tak robię”
- dodał.
Zauważył przy tym, że atakowanie rządu w mediach, głównie zagranicznych, było specjalnością polityków Platformy Obywatelskiej, kiedy ta była w opozycji.
- „Zdaje się, że wszyscy jego koledzy partyjni nic nie robili przez poprzednie 8 lat, tylko atakowali rząd i to nie w polskich mediach, tylko przede wszystkim zagranicznych. Ja rozmawiałem z polskim dziennikarzem, w polskim mediach i po polsku”
- podkreślił.