Śliwka odpowiedział na zarzuty Wołoszańskiego, przypominając, że poseł Koalicji Obywatelskiej był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL. „Kwity, kwity. A kto donosił SB o homoseksualnych skłonnościach dziennikarzy?” — zapytał, nawiązując do kontrowersyjnych praktyk Wołoszańskiego w przeszłości.
Andrzej Śliwka zwrócił uwagę na hipokryzję ze strony Wołoszańskiego, pytając: „Kto na wielu spotkaniach pobierał od funkcjonariuszy wywiadu PRL pieniądze w ramach ‘refundacji’ odbywanych spotkań, wydatków na lunch?”
Wołoszański stara się przedstawiać siebie jako obrońcę demokracji, podczas gdy jego przeszłość zdecydowanie tego nie potwierdza.
Przewodniczący Marciniak zgarnął profity, czy Kaczyński wyjął kwity?
— Bogusław Wołoszański 🇵🇱❤️ (@Woloszanski2023) October 5, 2024
Kwity, kwity🤔
— Andrzej Śliwka 🇵🇱 (@SliwkaAndrzej) October 6, 2024
A kto donosił SB o homoseksualnych skłonnościach dziennikarzy?
Kto był pełen optymizmu i chęci do współpracy z wywiadem?
Kto na wielu spotkaniach pobierał od funkcjonariuszy wywiadu PRL pieniądze w ramach 'refundacji' odbywanych spotkań, wydatków na lunch? https://t.co/Z1Wc9BXb09