Była szefowa polskiego rządu zarzuciła w Europarlamencie von der Leyen, że ta swym wystąpieniem bardzo ważną debatę na temat prezydencji węgierskiej w UE przekształciła w „sąd nad Węgrami i rządem węgierskim, wybranym w demokratycznych wyborach przez suwerenny naród węgierski”.
„Pani von der Leyen wygłosiła skandaliczne wystąpienie. Nikt nie dał jej uprawnień do recenzowania niezależnych rządów suwerennych państw” – mówiła Beata Szydło.
Była prezes rady ministrów przypomniała też niemieckiej przewodniczącej KE, że Unia Europejska „składa się z suwerennych państw a pani von der Leyen nie jest królową Europy”.
Eurodeputowana PiS zarzuciła też w swym wystąpieniu eurokratom, że mówią wiele o „demokracji i praworządności”.
„Ale kiedy rządzą wasi kumple, jak w Polsce, gdzie praworządność jest łamana na każdym kroku to rozmawiacie o tym? Przeszkadza wam to? Nie, dlatego, że polskim premierem jest wasz kolega Donald Tusk”.