W czasie sobotniej konwencji KO premier Donald Tusk zaprezentował strategię migracyjną, obiecując, że pozwoli ona „zredukować do minimum” problem nielegalnej migracji. Szef rządu sięgnął po twardą, antymigracyjną retorykę, zapowiadając nawet zawieszenie prawa do azylu. Tymczasem na stronach MSWiA ogłoszono konkurs na tworzenie centrów integracji cudzoziemców, które będą miały zapewnić migrantom „aktywizację społeczną” i szerokie wsparcie. Rządzący mają przeznaczyć na ten cel ponad 432 mln zł.

- „Tworzenie ośrodków integracji to ewidentne przygotowania rządu do wdrożenia paktu migracyjnego. W grudniu trzeba UE przedstawić strategię jego wdrażania. Jest to jeden z jej elementów i ma przy okazji uspokajać opinię publiczną w Polsce. Tyle że takie centra są mrzonką, nie sprawdzają się w Niemczech, we Francji ze względu na odmienność kulturową migrantów. Rząd zdaje sobie sprawę, że po wdrożeniu tego paktu w ciągu dwóch, trzech lat Polska zostanie zalana przez migrację ze wschodu i z zachodu (granica z Białorusią, wypychanie migrantów z Niemiec i innych krajów UE)”

- mówi cytowany przez „Gazetę Polską Codziennie” europoseł Maciej Wąsik.