Wiceprzewodniczący Unii Europejskich Demokratów gościł w programie „Czarno na białym” na antenie TVN24, gdzie mówił o nastrojach w koalicji rządzącej.
- „Ferment jest tylko i wyłącznie dlatego, że ja miałem odwagę skrytykować Donalda Tuska i powiedzieć, że chcę sukcesu tej koalicji i wiem jedno - Donald Tusk jest grabarzem sukcesu w tej koalicji. Tak uważam”
- stwierdził.
Dalej, krytykując działania szefa rządu, przypomniał o oskarżeniach, które ten kierował pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
- „Czy ja kazałem Tuskowi oskarżyć prezydenta Stanów Zjednoczonych o agenturalność KGB?”
- pytał retorycznie.
Wicemarszałek Senatu podkreślił, że przewodniczący Platformy Obywatelskiej powinien przeprosić amerykańskiego przywódcę.
- „Każdy amerykański polityk, którego spotkałem, pytał mnie, czy popieram słowa Donalda Tuska, że prezydent jest agentem rosyjskim od 30 lat. To jest temat w Ameryce i to jest duży problem dla polskich polityków dzisiaj”
- stwierdził.
Dodał, że wypowiedź Donalda Tuska bulwersuje każdego amerykańskiego polityka, z którym miał okazję rozmawiać.