Niemiecki rząd ma wspierać finansowo dwie organizacje pozarządowe, które zwożą nielegalnych imigrantów na południe Włoch. Agencja Ansa ujawniła list, który do kanclerza Niemiec Olafa Scholza skierowała w tej sprawie oburzona premier Włoch Giorgia Meloni.
- „Z zaskoczeniem dowiedziałam się, że wasza administracja – bez koordynacji z rządem włoskim – rzekomo zdecydowała się wesprzeć znacznymi funduszami organizacje pozarządowe zaangażowane w przyjmowanie nielegalnych migrantów na terytorium Włoch oraz akcje ratownicze na Morzu Śródziemnym”
- napisała.
- „Uważam, że wysiłki krajów UE zainteresowanych udzieleniem Włochom konkretnego wsparcia powinny raczej koncentrować się na budowaniu strukturalnych rozwiązań zjawiska migracji. Dotyczy to również wysiłków finansowych”
- dodała.
W czasie dzisiejszego spotkania w Trzciance do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
- „Zobaczcie na te realia wokół nas: premier Włoch pisze list do kanclerza Niemiec. Ja go wczoraj przestrzegłem, a ona dzisiaj pisze do niego list, w którym z oburzeniem mówi: dlaczego za niemieckie pieniądze płacicie organizacjom pozarządowym, które przyjmują nielegalnych imigrantów?”
- powiedział.
- „Tak, to jest wariactwo. Za rządowe pieniądze, w tym przypadku niemieckie, (…) włoskie organizacje pozarządowe dostają pieniądze po to, żeby destabilizować Włochy”
- dodał.
Przyznał, że premier Włoch jest słusznie oburzona.
- „Przecież zachęcacie przemytników ludzi, handlarzy ludzi, gangi przemytnicze zachęcacie, żeby czasami na śmierć wysyłali. To jest ich wina. To, że giną ludzie na Morzu Śródziemnych jest winą tych, którzy wprost, jak (b. kanclerz Angela) Merkel (…), albo w sposób pośredni zapraszają ich do Europy”
- ocenił.