„Tusk wymyślił, i ja dokładnie wiem kiedy, bo rozmawiałem z nim na ten temat wtedy, koncept radykalnej polaryzacji i budowania nienawiści wobec PiS, a konkretnie wobec braci Kaczyńskich wtedy” – powiedział Jan Rokita w rozmowie PCh24tv.

Jak stwierdził Rokita, Donald Tusk w 2005 roku uznał – „i to jest ten kluczowy moment” – „że to jest zadanie totalne i że to trzeba robić cały czas”.

„Trzeba w związku z tym szukać najrozmaitszych sposobów, insynuacji. Wtedy wymyślił Palikota, który miał stosować tę metodę w praktyce” – mówił były poseł PO.

Rokita przypomniał również, że gdy ś.p. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku udało się „odnieść sukces” w postaci przekonania prezydenta USA George W. Busha do zaproszenia Ukrainy do NATO, „to w tym samym czasie na polecenie Tuska w Warszawie Palikot zwołał konferencję prasową”, podczas której w prymitywny sposób deprecjonował prezydenta RP insynuując, że ten w stolicy Rumunii „zamknął się na kilka godzin w klozecie i nie chciał z niego wyjść, bo się bał”.