Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział dziś działania mające zmierzać do skonstruowania na nowo Trybunału Konstytucyjnego. Pierwszym krokiem ma być przyjęcie przez Sejm uchwały, której projektem posłowie zajmą się już na najbliższym posiedzeniu. Wedle medialnych doniesień, w uchwale ma znaleźć się apel o nierespektowanie orzeczeń TK wydanych w obecnym jego składzie. Do sprawy w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl odniósł się poseł PiS Marek Ast.

- „To już trąci zamachem na konstytucyjny organ państwa oraz ustrój państwa. Dopóki ustawowo nie zmieni się zakresu działania TK, czy jego ustroju, to jest on sądem ostatniego słowa i nie ma możliwości podważania jego rozstrzygnięć”

- podkreślił przewodniczący sejmowej Komisji Ustawodawczej.

Absurdem określił natomiast twierdzenie, wedle którego Julia Przyłębska bezprawnie sprawuje urząd prezesa TK.

- „Sejm nie ma możliwości kontrolowania Trybunału Konstytucyjnego. Nie ma możliwości kwestionowania statusu prezesa, czy poszczególnych sędziów TK. Większość sejmowa proponując taką uchwałę po prostu się ośmiesza”

- powiedział parlamentarzysta.