W programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News prezydenta Andrzej Duda mówił wczoraj o wizycie w Waszyngtonie, którą odbędzie wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem. Zaznaczył, że ze względów bezpieczeństwa polecą do Stanów zjednoczonych dwoma samolotami.
- „Myślę, że ludzie w Polsce by się oburzyli, jakbyśmy polecieli jednym samolotem”
- stwierdził prezydent.
- „A wytrzymalibyście razem kilka godzin?”
- zapytał red. Bogdan Rymanowski.
- „Zapewniam pana redaktora, że tak”
- odpowiedział Andrzej Duda.
Dziennikarz dopytywał, czy prezydent uważa Donalda Tuska za dobrego rozmówcę.
- „Tak. Jest bardzo dobrym rozmówcą, jest niezwykle kompetentnym politykiem przede wszystkim, z wielkim doświadczeniem i wielką wiedzą”
- stwierdził prezydent.
- „Tyle lat był w Brukseli jednym z najważniejszych polityków w UE, absolutnie top of the top, zna wszystkich w KE”
- dodał.
Zaskoczenia tymi komplementami nie ukrywał dziś na antenie Polsat News poseł Piotr Müller, który przyznał, że osobiście inaczej ocenia szefa rządu.
- „Nie wiem w jakim kontekście to było powiedziane. Mam, delikatnie mówiąc, bardziej krytyczne podejście do Donalda Tuska, choć oczywiście, kompetencji politycznych rozumianych jako rozgrywającego politycznego odmówić mu nie można”
- powiedział.
- „Tak, zdziwiły mnie (komplementy - red.). Być może to jest pewnego rodzaju sygnał w kierunku Donalda Tuska, żeby w sprawach międzynarodowych z głową państwa współpracował. Może to cel tych słów, po prostu”
- dodał.