W codziennym przemówieniu tym razem zwracał się przede wszystkim do Rosjan w związku z ogłoszoną mobilizacją. Stwierdził, że dla mobilizowanych nadszedł kluczowy moment:
[…] teraz decyduje się, czy zakończy się wasze życie.
Wskazywał, że lepiej jest nie przyjąć wezwania niż zginąć jako zbrodniarz wojenny. To lepsze – mówił Zełenski – niż bycie okaleczonym i odpowiadanie przed sądem za udział w zbrodniczej wojnie.
Przypomniał, że Ukraina w tej wojnie broni siebie, swojego życia, dzieci i wolności. Rosja natomiast niesie zło – dodawał.