Dla wielu katolików i niekatolików szokiem okazała się wiadomość, że Jean Vanier, katolicki założyciel Arki (L’Arche) – sieci wspólnot zajmujących się osobami niepełnosprawnymi umysłowo, wykorzystał seksualnie co najmniej sześć kobiet. Raport na ten temat został opublikowany przez L’Arche International w sobotę. Okazuje się jednak, że Kanadyjczyk był na bakier z nauką Kościoła także w innych kwestiach.
O tych mniej znanych faktach, które wydają się mieć częściowo związek z przestępstwami seksualnymi popełnionymi przez Vaniera, przypomina Lianne Laurence na łamach „Life Site News”. W roku 2016 założyciel Arki wyraził swoje poparcie dla wspomaganego samobójstwa w wywiadzie dla CBC, choć początkowo unikał jednoznacznej deklaracji. W końcu jednak przyznał: „Czy powinniśmy mieć jakąś ustawę, która by na to pozwalała? Powiem, że tak, ale wprowadźmy zabezpieczenia”.
Portal „Life Site News” zwrócił się wówczas do Vaniera z prośbą o wyjaśnienie swojego stanowiska. Założyciel Arki odpowiedział: „Podtrzymuję wszystko, co powiedziałem”.
Jego wypowiedź jest w sprzeczności z nauczaniem Kościoła, który jednoznacznie potępia wspomagane samobójstwo. Praktyka ta zakłada asystę lekarską przy samobójstwie chorego pacjenta i jest sprzeczna z piątym przykazaniem Dekalogu, a także z przysięgą Hipokratesa.
Autorka artykułu przypomina też, że Vanier odmówił oddania Orderu Kanady w roku 2008 na znak protestu, gdy wyróżnienie to zostało przyznane aborcjoniście Henry’emu Morgentalerowi. Taki gest wykonali wówczas inni Kanadyjczycy. Vanier wyjaśniał powody swojej decyzji w liście do Iana Browna z „The Globe”. Sam list, zawierając uwagi o erotyzmie, w ciekawym świetle przedstawia również najnowsze doniesienia o seksualnym wykorzystaniu przez założyciela Arki sześciu kobiet.
jjf/LifeSiteNews.com