- Sformułowane wobec Księdza Biskupa zarzuty boleśnie dotknęły wiele osób, dla których Biskup Jan jest autorytetem, ojcem i przyjacielem. Wszyscy oczekujemy, że zostaną one rzetelnie i szybko wyjaśnione - napisał kard. Stanisław Dziwisz w oświadczeniu po doniesieniach prasowych dotyczących bp. Jana Szkodonia.
W poniedziałkowej „Gazecie Wyborczej” opublikowany został reportaż, w którym opisano rzekome relacje biskupa Szkodonia z nastoletnią wówczas Moniką. Biskup miał jej w trakcie licznych spotkań wsuwać ręce pod kozulę czy bieliznę oraz między uda.
W tej sprawie oświadczenie wydał sam biskup Jan Szkodoń twierdząc między innymi:
„Stanowczo oświadczam, że przedstawione mi oskarżenia są nieprawdą oraz że godzą w moje dobre imię, którego zamierzam bronić. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będę podejmował żadnej pracy duszpasterskiej”.
Teraz do sprawy w swoim oświadczeniu odniósł się również kardynał Stefan Dziwisz. Poniżej publikujemy je w całości:
Oświadczenie
Z głębokim zaniepokojeniem przyjąłem doniesienia prasowe dotyczące Księdza Biskupa Jana Szkodonia.
Z Księdzem Biskupem współpracowałem wiele lat jako Metropolita Krakowski. Postrzegałem go zawsze jako kapłana głębokiego życia wewnętrznego, modlitwy i wrażliwości na człowieka. Wiem, że wielu kapłanów i wiernych zawsze mogło liczyć na jego zrozumienie i wrażliwość kapłańską.
Sformułowane wobec Księdza Biskupa zarzuty boleśnie dotknęły wiele osób, dla których Biskup Jan jest autorytetem, ojcem i przyjacielem. Wszyscy oczekujemy, że zostaną one rzetelnie i szybko wyjaśnione.
Modlę się w intencji Kościoła Krakowskiego i wszystkich pokrzywdzonych w tej sprawie. O tę modlitwę proszę każdego, komu leży na sercu poznanie prawdy.
Stanisław kard. Dziwisz
Kraków, 10 lutego 2020 r.
dam/"Gazeta Wyborcza",Diecezja.pl