Kazachska telewizja państwowa, powołując się na dane MSW poinformowała dziś o „zlikwidowaniu” 26 uczestników zamieszek. Zatrzymano ponad 3 tys. osób.
W Kazachstanie trwają ogromne protesty wywołane dużymi podwyżkami cen gazu i paliwa. Do protestujących przyłączają się siły bezpieczeństwa Kazachstanu, wysłane do tłumienia demonstracji. Demonstranci domagają się m. in. wycofania się z życia politycznego byłego wieloletniego przywódcy Kazachskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej, a następnie prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Nazarbajew oficjalnie zrzekł się władzy, jednak w dalszym ciągu rządzi krajem "z tylnego siedzenia". Zamieszki mają obecnie bardzo brutalny charakter. Zainterweniowała już Rosja, która wysłała do Kazachstanu swoje wojska.
Dziś kanał państwowej telewizji Chabar-24 poinformował o zabitych uczestnikach zamieszek.
- „Łącznie zatrzymano ponad 3 tys. przestępców, 26 zostało zlikwidowanych, 18 kolejnych uzbrojonych terrorystów zostało rannych”
- podała telewizja, powołując się na dane MSW.
W zamieszkach miało do tej pory zginąć 18 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. 748 zostało rannych.
kak/PAP