Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansonn zapowiedziała działania stanowiące odpowiedź na "agresywne starania o zdestabilizowanie Unii Europejskiej" przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
UE oskarżyła łukaszystowski reżim o prowadzenie zorganizowanych działań polegających na ściąganiu nielegalnych migrantów, którzy następnie próbują przekroczyć granice państw Unii Europejskiej.
Wojną hybrydową reżim rozpoczął po tym, jak UE i Ameryka nałożyły na Białoruś sankcje w związku z łamaniem praw człowieka, sfałszowaniem wyborów oraz uprowadzeniem samolotu pasażerskiego linii Ryanair.
- Mamy agresywny reżim Łukaszenki, który wysyła imigrantów na granicę europejską, aby zdestabilizować UE - powiedziała Johansson.
- To akt agresji - stwierdziła. W podobnym tonie wypowiedziała się wizytująca niedawno Polskę ustępująca kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Johansson zaapelowała także do wszystkich krajów UE o podjęcie walki z mafiami zajmującymi się przemytem ludzi. Z danych Europolu wynika, że aż za 90 proc. nielegalnych prób przekroczenia granicy odpowiadają zorganizowane grupy przestępcze, które specjalizują się w tym właśnie procederze.
Johansson zapowiedziała też zaostrzenie procedury wizowej wobec urzędników reżimu Łukaszenki.
- To co widzimy, to zdesperowany Łukaszenko. To reżim, który odmawia własnym obywatelom wolnych i sprawiedliwych wyborów. To reżim, który umieszcza działaczy politycznej opozycji w aresztach - mówiła Johansson.
Wezwała także Polskę to wszczęcia śledztwa w sprawie śmierci migrantów na granicy polsko-białoruskiej.
- To nie do zaakceptowania, że ludzie giną na naszych granicach - powiedziała Johansson.
Poinformowała także, że w czwartek spotka się z szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim.
jkg/rp