Po raz kolejny nie powiodła się próba utworzenia korytarza humanitarnego ze zrujnowanego wojną Mariupola. Zgodnie z dzisiejszymi zapowiedziami, w godzinach 10-21 czasu ukraińskiego miał zostać wstrzymany rosyjski ostrzał Mariupola, zaś od godziny 12 cywile mogli opuścić miasto.

To już druga próba ewakuacji ponad 400 tys. cywili przebywających w dalszym ciągu w zrujnowanym wojną mieście. Wczoraj do ewakuacji nie doszło ze względu na przerwanie zawieszenia broni przez Rosjan.

Dzisiejsza próba ewakuacji cywili również nie doszła do skutku. Broniący miasta Ukraińcy i Rosjanie wzajemnie oskarżają się o naruszenie warunków zawieszenia broni i utworzenia korytarza humanitarnego.

Ukraińska telewizja wyemitowała wypowiedź żołnierza Batalionu Azow, który poinformował, że rosyjskie wojsko i towarzyszący im prorosyjscy separatyści nie zaprzestali ostrzału miasta. Wedle słów żołnierza, Rosjanie mają strzelać w te obszary, którymi uciekać mieli przebywający w mieście cywile.

Z kolei zgodnie z informacjami przekazanymi przez rosyjską agencję Interfax, to prorosyjscy separatyści z Doniecka oskarżyli stronę ukraińską o nieprzestrzeganie warunków zawieszenia broni. Przedstawiciel separatystów miał powiedzieć, że jedynie około 300 osób opuściło Mariupol. Władze ukraińskie planowały zaś ewakuację 200 tys. osób.

jkg/media