Kolejny działacz postanowił opuścić szeregi Wiosny. Chodzi o Mikołaja Pancewicza, który w swoim wpisie na Facebooku w niezwykle ostrych słowach skrytykował decyzje Roberta Biedronia.

Wczoraj Lewica poinformowała o tym, kto otrzyma „jedynki” na listach wyborczych do Sejmu. Wiośnie przypadło 18 pierwszych miejsc. Jedno z nich, w okręgu wrocławskim, przypadło Krzysztofowi Śmiszkowi, partnerowi Biedronia.

Pancewicz we wpisie na Facebooku stwierdził między innymi:

Niestety, dzisiaj dla mnie Wiosna się skończyła. Twarz ma się tylko jedną, a każdy ma jakąś cienką czerwoną linię, której nie chce przekroczyć. Dla mnie jest nią przywożenie kandydatów w teczce. Robert Biedroń postanowił bawić się w dyrektora z filmu Barei "Poszukiwany, poszukiwana" i wstawić na drugie miejsce na liście w naszym okręgu swojego asystenta Patryka Janczewskiego”.

dam/facebook,Fronda.pl