W czasie dzisiejszej konferencji w Wejherowie posłanka PO, Henryka Krzywonos – Strycharska oskarżyła zwolenników PIS o agresję, podarcie plakatów Rafała Trzaskowskiego oraz o kradzież łańcuszka. Powiedziała: „Okazało się, że ci ludzie byli agresywni. Wyrywali plakaty ludziom z KOD i Koalicji Obywatelskiej. Darli billboardy i wtedy się okazało, że jedna z pań z PiS-u była tak agresywna, że podarła pani Skrzypińskiej plakat i mało tego stwierdziła, że pani Skrzypińska zerwała jej łańcuszek z szyi”.

Powiadomiła również, że u państwa Skrzypińskich przeprowadzono rewizję. Mieli jej dokonać funkcjonariusz policji w cywilnych ubraniach. Krzywonos stwierdziła, że „kto nie jest z PiS-u ten dostaje po plecach”.

Do całego zajścia miało dojść w niedzielę w czasie spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z sympatykami PIS. Okazuje się, że w niedzielę nikt nie zgłosił w Wejherowie zniszczenia plakatów ani banerów, a samej posłanki nie było w niedzielę w Wejherowie.

Sama zainteresowana p. Skrzypińska tak komentuje sprawę: „Doszło do przepychanek, w których uczestniczka zgromadzenia zgubiła łańcuszek. Zostaliśmy o to posądzeni. Byliśmy szarpani ze wszystkich stron. Broniliśmy się. Po południu doszło do przeszukania naszego mieszkania. Przyjechało do nas dwóch funkcjonariuszy. Przeszukali samochody, mieszkanie. Po jakimś czasie nas poinformowali, że mają nakaz rewizji. O czym wcześniej nie informowali. Pokazali nam dokument policyjny, a nie prokuratorski”.

Gdzie zatem należy szukać prawdy?

Rzecznik policji w Wejherowie, Anetta Potrykus informuje: „W zgłoszeniu tym została wskazana osoba, która mogła mieć związek z tą kradzieżą. Do sprawy zostały zabezpieczone nagrania video z miejsca zdarzenia, ponadto policjanci wystąpili o zabezpieczenie monitoringu miejskiego (…)W celu zabezpieczenia dowodów przestępstwa wykonane zostało tego samego dnia przeszukanie, na podstawie obowiązujących przepisów Kodeksu Postępowania Karnego. W tej chwili policjanci dalej pracują nad tą sprawą”.

Oficer dodała, że przeszukanie policyjne nie jest niczym szczególnym: „W wypadkach niecierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania”.

ks/ PAP