Największym atutem jest ukazanie tragedii ofiar, tego, jak były traktowane ofiary pedofilii w Kościele” - powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski odnosząc się do filmu braci Sekielskich na temat pedofilii w Kościele.

Jak zauważył w rozmowie z portalem dorzeczy.pl, mankamentem był jednak fakt braku informacji w filmie o tym, że księża sprawcy byli również współpracownikami SB, co jest bardzo istotną informacją. Pokazuje bowiem, że wiele spraw dałoby się wyjaśnić, gdyby przed 13 laty Kościół w Polsce zdecydował się ujawnić pełną prawdę o współpracy księży z bezpieką.

Dalej ksiądz Isakiewicz-Zaleski stwierdził:

[…] jeśli chodzi o rozwiązanie problemu, to duże nadzieje można wiązać z dokumentem Motu proprio papieża Franciszka. Dokument ten umożliwia złożenie skargi przez każdą z ofiar bezpośrednio do Watykanu. Podejrzewam, że będzie to uruchomienie prawdziwej lawiny”.

Przyznał również, że sam zna przypadki molestowań, które trafią do Watykanu według nowej procedury. Do księdza zgłosili się rodzice młodego księdza, który zmaga się z molestowaniem ze strony przełożonych.

dam/dorzeczy.pl,Fronda.pl