„Niech wszyscy ludzie na całym świecie uczą się na przykładzie Polski, na tym bezinteresownym przykładzie, ponieważ tylko taka prawdziwa miłość i bezinteresowna solidarność są w stanie pokonać siły zła i są w stanie zaprowadzić pokój na przyszłość” – powiedział patriarcha Konstantynopola Bartłomiej w czasie spotkania z parą prezydencką.

W Belwederze prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą przyjęli przebywającego w Polsce patriarchę Bartłomieja.

- „Patrzymy ze wzruszeniem, że dzisiaj Jego Świątobliwość, jak strudzony pielgrzym, przybywa ze swoim błogosławieństwem do tych 2,3 mln uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do naszego kraju  – po to by ich pocieszyć, pobłogosławić, po to by się modlić wraz z nimi i z nami za ich ojczyznę”

- podkreślał prezydent.

Andrzej Duda podziękował duchownemu za jasne wskazanie, kto w tej wojnie jest ofiarą, a kto katem.

- „My, podobnie jak Wasza Świątobliwość, jak większość wolnego i uczciwego świata od pierwszego dnia napaści rosyjskiej na Ukrainę wiemy, kto jest ofiarą, a kto na kogo napadł”

- zaznaczył.

Patriarcha Konstantynopola mówił o świadectwie Polaków, którzy otwierają drzwi i serca uchodźcom z Ukrainy.

- „Chciałbym powiedzieć i zapewnić wszystkich państwa, że cały świat patrzy na to, w jaki sposób Polska, a także inne kraje sąsiadujące z Ukrainą powitały i otworzyły swoje granice i swoje serca na tym błogosławionym kontynencie dla uchodźców z Ukrainy”

- powiedział.

Wskazał, że „w Polsce nie powstały żadne namioty ani obozy dla uchodźców, a ludzie otworzyli swojego domy i powitali uchodźców pod swoim dachem, a nawet w swoich pokojach”.

- „Wszyscy ci uchodźcy znajdują się w ogromnym stresie i ogromnej traumie. Wszyscy z nich naznaczeni są przeszłością, ale także obawiają się o swoją przyszłość. Potrzebują wsparcia, potrzebują słów pocieszenia. Wszyscy z nich są narażeni na widmo głodu i bezdomności, ale także na wyzysk i handel. Jest to ogromny kryzys, ale w tym kryzysie Polska – i mówię tutaj o kraju, o państwie, zarówno jak i o ludziach – okazała się być modelem. Modelem gościnności, modelem filantropii i modelem przyjmowania tutaj wszystkich, którzy tego potrzebują”

- podkreślił.

- „Niech Bóg was błogosławi. Niech Bóg błogosławi wasze rodziny. Niech wszyscy ludzie na całym świecie uczą się na przykładzie Polski, na tym bezinteresownym przykładzie, ponieważ tylko taka prawdziwa miłość i bezinteresowna solidarność są w stanie pokonać siły zła i są w stanie zaprowadzić pokój na przyszłość”

- dodał honorowy zwierzchnik całego prawosławia.

kak/PAP, prezydent.pl