- Krupówki są pełne turystów, którzy przyjechali pod Tatry przywitać nowy rok. Na słynnym zakopiańskim deptaku pojawił się też mężczyzna w przebraniu dinozaura, który zachęca do robienia sobie z nim zdjęć – czytamy na portalu TVP Info.
To właśnie na schwytanie tego mężczyzny zostało oddelegowane aż trzy patrole, ponieważ – jak przekazał PAP momendant zakopiańskiej straży miejskiej Marek Trzaskoś – mężczyzna w stroju dinozaura zgodnie z uchwałą o parku kulturowym zostanie usunięty z deptaka, ponieważ pobieranie opłat za zrobienie sobie zdjęcia jest sprzeczne z miejscowym prawem. Jak dodał, samo spacerowanie w takim stroju oczywiście zabronione nie jest.
Mężczyzna w przebraniu dinozaura, kiedy zobaczył czychających na niego strażników miejskich, zdążył uciec.
Komendant podkreślił, że mężczyzna ten pobierał opłaty za robienie sobie z nim zdjęć, co stanowi wykroczenie, za które grozi mandat do 500 zł lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu, który może nałożyć karę nawet do 5 tys. złotych.
Przepisy mające regulować urbanistyczny chaos oraz „dziki handel na Krupówkach” zostały wprowadzone w Zakopanem w roku 2016. Ze słynnego deptaka zniknąć miały reklamy, handel obnośny i obwoźny a także przebierańcy. Co ciekawe na pozowanie do zdjęć ma jednak prawo – zgodnie z tą uchwałą - legendarny „biały miś”. No ale dinozaur już nie.
mp/pap/portal tvp info