W mediach wciąż krąży dementowana od kilku dni przez rząd niebezpieczna plotka o ukraińskich pilotach mających startować z polskich lotnisk. Zdążył ją powtórzyć m.in. Donald Tusk, ale również Petro Poroszenko.

Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powtórzył dziś na antenie TVN24 plotkę na temat samolotów, którymi z polskich lotnisk mieliby startować ukraińscy wojskowi.

- „Informacja dotycząca decyzji Unii Europejskiej o przekazaniu nam 70 samolotów wojskowych jest czymś wspaniałym. Specjalnie dziękuję rządowi polskiemu, że samoloty te mogą bazować na terenie Polski i mogą startować z polskiego terytorium. Z polskiego terytorium ukraińscy piloci mogą chronić przestrzeń powietrzną Ukrainy i dzięki temu ta sytuacja będzie u nas bezpieczniejsza”

- powiedział.

Do jego wypowiedzi natychmiast odniósł się rzecznik polskiego rządu.

- „Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podał niesprawdzone informacje. Padł ofiarą ich wielokrotnego przekazywania. Polskie samoloty nie walczą na Ukrainie. Nieprawdziwa jest też informacja o startach samolotów bojowych z PL na UKR. PL pomaga w ogromnym zakresie w innych obszarach”

- podkreślił Piotr Müller.

Plotkę tę powtórzył wcześniej w czasie konferencji prasowej przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

- „Ale też nie ma co sobie zamykać ust, kiedy widzimy, że coś może skręcić w złą stronę. Dla przykładu, kiedy pojawiła się informacja, że mamy udostępnić samoloty i lotniska i rzeczywiście to wzbudziło duży niepokój opinii publicznej. Taką niepewność, o co chodzi, czy Polska przystępuje do wojny, czy nie”

- mówił były premier.

Również w tym przypadku interweniował Müller.

- „Sz.P. @DonaldTusk, dziękuję za gotowość do wspierania działań państwowych. Proszę jednak o odpowiedzialność. Powtarza Pan manipulacje o samolotach MIG i lotniskach. Powielają je konta,które wcześniej walczyły ze szczepieniami i sprzyjały Rosji. Proszę o sprostowanie #StopFakeNews”

- napisał.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził natomiast, że „Tusk powiela zdementowane i nieprawdziwe tezy, które obecnie kolportuje rosyjska propaganda w działaniach przeciwko Polsce”.

Doniesienia o rzekomym przekazaniu Ukrainie myśliwców zdementował we wtorek prezydent Andrzej Duda w czasie wspólnej konferencji z szefem NATO.

- „Nie wysyłamy naszych samolotów na Ukrainę, ponieważ to oznaczałoby ingerencję militarną w konflikt, który toczy się na Ukrainie i tym samym włączenie się NATO w konflikt. NATO nie jest stroną tego konfliktu”

- zaznaczył prezydent.

kak/wPolityce.pl, DoRzeczy.pl, Twitter