„Miłował złorzeczenie: niech się nań obróci; w błogosławieństwie nie miał upodobania, niech od niego odstąpi! Niech się odzieje przekleństwem jak szatą, niech ono jak woda przeniknie do jego wnętrzności i jak oliwa do jego kości” (17-18) – czytamy na profilu na Facebooku prawosławnego arcybiskupa Zorii. Jest to fragment Psalmu 109, który duchowny zadedykował Władimirowi Putinowi.
Szczególną dedykację dla prezydenta Federacji Rosyjskiej złożył rzecznik Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) arcybiskup czernihowski Eustracjusz (Zoria). Pod zdjęciem Putina na swoim profilu na Facebooku umieścił fragment Psalmu 109 (108) – jego dużą część stanowią złorzeczenia i przekleństwa.
„Wzbudź przeciwko niemu grzesznika, niech stanie po prawicy jego oskarżyciel [w wersji ukraińskiej jest tu słowo „diabeł” – red.]. Gdy go sądzić będą, niech wyjdzie jako przestępca, niech prośba jego stanie się winą. Niech dni jego będą policzone, a urząd jego niech przejmie kto inny! Niechaj jego synowie będą sierotami, a jego żona niech zostanie wdową! Niech jego dzieci wciąż się tułają i żebrzą i niech zostaną wygnane z rumowisk [po ukraińsku „…ze swych domów”]. Niechaj lichwiarz czyha na całe jego mienie, a obcy niech rozdrapie owoc jego pracy” (6-11) – czytamy dalej.
Swój wpis prawosławny arcybiskup kończy słowami:
„Taką niech mają zapłatę od Pana moi oskarżyciele, którzy przeciw mnie mówią złe rzeczy. Lecz Ty, Panie, mój Panie, ujmij się za mną przez wzgląd na Twoje imię; wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć” (w. 21).
mp/ekai.pl/facebook