Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rosyjskie MSZ zaprezentowało dziś propozycje dot. porozumień z NATO, które mają zagwarantować nierozszerzanie Sojuszu na Europę Wschodnią.

W okresie napiętej sytuacji na Ukrainie, przy której granicach Rosja mobilizuje swoje wojska, Kreml wystąpił z żądaniem gwarancji, że NATO nie zostanie w żaden sposób rozszerzone na wschód. Żądanie takie Władimir Putin wyraził m.in. w czasie rozmowy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Dziś rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało projekt „traktatu pomiędzy Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa” i projekt umowy Rosja-NATO w tej sprawie.

W projekcie traktatu, jaki Rosja chce zawrzeć ze Stanami Zjednoczonymi, zawarto następujący zapis:

- „Stany Zjednoczone Ameryki zobowiązują się do wykluczenia dalszego rozszerzania Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego na kierunku wschodnim i do odmowy przyjęcia do Sojuszu państw należących wcześniej do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich”.

Stany Zjednoczone mają zobowiązać się również do zaniechania tworzenia baz wojskowych na terytorium państw należących w przeszłości do ZSRR i niebędących członkami NATO, zapewnić, że nie będą wykorzystywać ich infrastruktury do działań wojskowych i nie będą prowadzić z nimi „jakiejkolwiek działalności wojskowej”.

USA mają też powstrzymać się przed umieszczaniem uzbrojenia w miejscach, w których jego umieszczenie mogłoby wywołać rosyjskie obawy.

- „Strony wykluczają rozlokowywanie broni jądrowej poza terytorium własnego państwa i wycofują takie uzbrojenie już rozlokowane poza granicami własnego terytorium”

- dodano w dokumencie.

Podobne żądania Rosja kieruje w stronę NATO. W art. 6 proponowanej umowy Rosja-NATO Kreml wprost domaga się gwarancji, że Ukraina nie wejdzie do Sojuszu.

- „Uczestnicy, którymi są państwa członkowskie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, zobowiązują się do wykluczenia rozszerzenia NATO, w tym przyłączenia Ukrainy, a także innych państw”

- czytamy.

Państwa NATO miałyby tez zrezygnować z wszelkiej działalności wojskowej na Ukrainie, w innych państwach Europy Wschodniej i w Azji Centralnej.

kak/PAP