Armia Władimira Putina odniosła porażkę na Ukrainie. Plan Moskwy nie został zrealizowany. W kilka dni Rosjanie mieli zająć Kijów. Po ponad dwóch miesiącach walk i odniesieniu potężnych strat w ludziach i sprzęcie, rosyjskie wojska wciąż jednak próbują zdobyć wschodnie obwody Ukrainy. Sfrustrowani porażkami Rosjanie popełniają kolejne zbrodnie przeciwko ludności cywilnej. Tymczasem propaganda Kremla przechodzi kolejne granice absurdu. Moskiewscy eksperci wzywają do… przejścia na „wojskowy socjalizm” i „gospodarkę wojenną”.
Na antenie Rossija 1 rosyjscy eksperci ubolewali nad niewystarczającym wyposażeniem wojska.
- „W rosyjskiej telewizji państwowej eksperci wojskowi obawiają się, że obecna gospodarka Rosji nie jest w stanie zaspokoić potrzeb jej sił zbrojnych”
- relacjonuje śledząca rosyjską propagandę Julia Davis.
Amerykańska dziennikarka opublikowała fragment programu, w którym eksperci prezentowali swoje rozwiązanie.
- „Wszystkie strategiczne zasoby państwa, bez wyjątku, jak ziemia, fabryki i wszystko inne, muszą być pod rządową kontrolą i wykorzystywane według scentralizowanego planu”
- przekonywał jeden z nich.
Eksperci nawoływali do „przystosowania przemysłu do ekonomii czasu wojny”.
Meanwhile on Russian state TV, military experts are concerned that Russia's current economy is unfit to meet the needs of its Armed Forces. One expert advocated the urgent need to move on to "military socialism" and a "wartime economy," with government in charge of everything. pic.twitter.com/vQf9uSV4Pr
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) May 7, 2022
kak/tvp.info.pl