Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że jego kraj skierował wniosek przeciwko Rosji do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. „Oczekujemy, że procesy rozpoczną się w przyszłym tygodniu” – napisał.

O wniosku do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze ukraiński przywódca poinformował dziś za pośrednictwem Twittera.

- „Ukraina złożyła wniosek przeciwko Rosji do MTS. Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za manipulowanie pojęciem ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji. Żądamy pilnej decyzji nakazującej Rosji zaprzestanie działalności wojskowej teraz i oczekujemy, że procesy rozpoczną się w przyszłym tygodniu”

- przekazał Wołodymyr Zełenski.

W opublikowanym na Facebooku nagraniu prezydent Ukrainy wezwał też do odebrania Rosji prawa głosu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

- „Rosja dopuszcza się na Ukrainie działań mających oznakę ludobójstwa i należy jej odebrać prawo głosu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ”

- oświadczył.

- „To, co okupanci robią w Charkowie, Ochtyrce, Kijowie, Odessie i innych miastach i wsiach, podpada pod międzynarodowy trybunał”

- dodał.

W piątek Rosja zawetowała rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiającą napaść na Ukrainę.

Zbadanie domniemanych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnianych na terytorium Ukrainy przez rosyjskie wojska zapowiedział w piątek również prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, Karim Khan.

- „Przypominam wszystkim stronom prowadzącym działania wojenne na terytorium Ukrainy, że moje biuro może wykonywać swoją jurysdykcję i badać każdy akt ludobójstwa, zbrodnię przeciwko ludzkości lub zbrodnię wojenną popełnioną na terytorium Ukrainy”

- powiedział Khan cytowany przez agencję Reutera.

Możliwe jest wiec skazanie Władimira Putina za zbrodnie popełnione na Ukrainie?

- „Oskarżenie Władimira Władimirowicza przed MTK miałoby na pewno wymiar symboliczny oraz stanowiło rodzaj sankcji, która na przykład uniemożliwiałaby odwiedzanie wielu państw. W praktyce jednak trudno sobie dziś wyobrazić sytuację, w której Putin zasiada na ławie oskarżonych”

- oceniał w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Ireneusz Kamiński z Zakładu Prawa Międzynarodowego Publicznego INP PAN, były sędzia ad hoc Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

kak/PAP, rp.pl, Twitter