Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow odniósł się do poczynań rosyjskiego wojska podczas jego napaści na ukraińskie państwo: „Strzelają do szpitali, zabijają kobiety i dzieci. To już nie jest wojsko - tylko zwykli tchórze i terroryści”.
"Nasza armia zniszczyła już tysiące najeźdźców. I tyle wrogiego sprzętu, który można by uzbroić armie kilku państw. Możliwości naszych Sił Zbrojnych rosną, pomoc nadchodzi. Nasze asy powietrzne stały się już legendami. Spadochroniarze, piechota, artyleria - wszystko dowodzi, że Ukraińcy są najlepsi" – stwierdził Reznikow i dodał, że ukraińscy obrońcy kraju mogą czuć się już pewni zwycięstwa.
Zaapelował też do własnego narodu, by przystąpił do odparcia wroga, atakując na jego tyłach. „Zniszczcie tyły kolumn, podążające za pojazdami opancerzonymi. Jeżeli wróg nie ma paliwa, amunicji, żywności, wsparcia inżynieryjnego, będzie bezbronny” – napisał Reznikow w mediach społecznościowych.
„Wróg musi czuć, że każdy krok bez zaproszenia na ziemi ukraińskiej może być jego ostatnim. Konieczne jest, aby okupant miał tylko jedną motywację - jak najszybciej uciec z naszego kraju” – podkreślił szef ukraińskiego resortu obrony.
Reznikow zdiagnozował, że po kilku dniach skutecznej obrony przed rosyjskim najeźdźcą stracił on inicjatywę, którą przejąć muszą teraz Ukraińcy wywierając coraz większą presję na Rosjanach i przystępując „do odparcia”.
Miniter obrony Ukrainy przypomniał, że przed wybuchem wojny nikt ani w Rosji, ani na Zachodzie nie wierzył, że Ukraińcy są w stanie przetrwać choćby tydzień rosyjskiego natarcia. Dziś aż 90 proc. mieszkańców Ukrainy jest przekonana, że ich ojczyzna przetrwa rosyjską inwazję na pełną skalę.
ren/Facebook