Politycy Konfederacji nie bez powodu uznawani są za „antyszczepionkowców”. Choć zaprzeczają, że tak jest, to kolejne ich działania, jak ostatni skandaliczny protest przed Sejmem, raczej zniechęcają niż zachęcają ich wyborców do przyjęcia szczepionki. Tymczasem okazuje się, że sprawa jest jeszcze bardziej nieoczywista, a „prywatnie” działacze tej partii mogą mieć zupełnie inne poglądy od tych prezentowanych publicznie.
Sensacyjnymi doniesieniami podzielił się Robert Mazurek w programie „Mazurek i Stanowski” na „Kanale Sportowym”.
- „Rozmawiałem z bardzo ważnym posłem Konfederacji (…) Nie mogę już nic więcej powiedzieć. I on mi powiedział tak: nam ta cała pandemia z nieba spadła. Bo po wyroku Trybunału strasznie nam spadło, a nasi wyborcy wolnościowi strasznie na nas psioczyli. I nagle przyszła pandemia, a wszyscy przeciwnicy szczepionek pokochali Konfederację. On mówi tak: tylko… no wiesz, my wszyscy jesteśmy zaszczepieni i żaden z nas nie może tego powiedzieć”
- powiedział dziennikarz.
- „Najbardziej wstydliwa przypadłość, na jaką może cierpieć poseł Konfederacji, jest jego szczepienie. On prędzej przyznałby się do choroby wenerycznej niż do tego, że jest zaszczepiony. Sorry, tego nie ogarniam”
- dodał.
Najbardziej wstydliwa przypadłość posła Konfederacji #Mazurek_Stanowski pic.twitter.com/8tMj5J6qS6
— Marcin Henka 🇵🇱💯 #BabiesLivesMatter (@MarcinHenka) December 18, 2021
Informacjom tym natychmiast zaczęli zaprzeczać sami politycy Konfederacji.
- „Jeszcze smoków brakuje w tej bajce. Podobnie było z urodzinami @wina_Mazurka. Też twierdził, że posłowie @KONFEDERACJA_ byli obecni 🤣 Skoro wszyscy posłowie się zaszczepili to dlaczego @Kulesza_pl został wysłany na kwarantannę?”
- napisał Witold Tumanowicz.
- „Negatywne emocje zaburzają zdolność rozpoznania i przekazywania prawdy”
- stwierdził Krzysztof Bosak.
Negatywne emocje zaburzają zdolność rozpoznania i przekazywania prawdy https://t.co/MwWTCCx6k8
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 19, 2021
kak/Twitter, wPolityce.pl