Obecny kryzys bezpieczeństwa oraz bilateralna i sojusznicza współpraca wojskowa to główne tematy spotkania Prezydenta Andrzeja Dudy z Sekretarzem Obrony USA. – Wizyta Lloyda Austina w Polsce potwierdziła zaangażowanie Amerykanów w bezpieczeństwo regionu; Stany Zjednoczone oczekują solidarnego zaangażowania w budowanie środków odstraszania – komentuje szef BBN Paweł Soloch.

Prezydent Andrzej Duda gościł dziś w Pałacu Prezydenckim Sekretarza Obrony USA Lloyda Austina. – Wizyta Sekretarza Austina potwierdziła zaangażowanie Amerykanów w bezpieczeństwo regionu – mówi Paweł Soloch, zwracając przy tym uwagę na zwiększanie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce w związku z sytuacją na Ukrainie. – Była też mowa o dodatkowym wzmocnieniu obecności sojuszniczej i amerykańskiej – dodał prezydencki minister.

Wizyta Austina w Polsce to sygnał wysyłany przez Stany Zjednoczone do Polski, do państw regionu, a także do wszystkich europejskich sojuszników USA, że Amerykanie dbają o bezpieczeństwo całego kontynentu europejskiego, oczekują solidarności i zgodnego zaangażowania w budowanie środków odstraszania – podkreślił Paweł Soloch.

Prezydent rozmawiał z Sekretarzem Obrony USA o napiętej sytuacji wokół Ukrainy. – Od kilku ostatnich dni możemy powtarzać tylko jedno: mamy do czynienia raczej ze zwiększeniem zagrożenia atakiem rosyjskim na Ukrainę, niż z deeskalacją. Narastające tzw. indykatory w postaci ruchów wojsk, zaczepek, czy wymiany ognia, wskazują na to, że ten konflikt się zbliża – mówi szef BBN.

Wśród tematów rozmowy Prezydenta RP z Sekretarzem Obrony USA znalazła się także kwestia zakupu przez Polskę 250 amerykańskich czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3. – Była też mowa o tym, że relacje polsko–amerykańskie, także w aspekcie wojskowym służą bezpieczeństwu i budowaniu spójności całej wspólnoty Zachodu, zwłaszcza tych państw, które działają w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego – relacjonuje Paweł Soloch. 

Były też wątki osobiste, Sekretarz Austin jako były wojskowy wspominał swoje bezpośrednie kontakty z żołnierzami polskimi w czasie działań na terenie Iraku. To jest kolejne potwierdzenie, że współdziałanie Polski z wojskami USA w Iraku i w Afganistanie wytworzyło swoiste więzi, braterstwo broni, które później w kontaktach bezpośrednich wojskowych procentują pozytywnym nastawieniem do Polski i polskich Sił Zbrojnych – zauważył minister Soloch.

Mamy do czynienia z bardzo napiętą sytuacją, rozwijającą się w sposób dynamicznie z dnia na dzień, czy wręcz z godziny na godzinę. Teraz pozostaje nam starać się za wszelką cenę powstrzymać najgorsze, jakim byłby atak. Ale na złe scenariusze też musimy być przygotowani. Stąd znaczenie umacniania jedności wewnątrz obozu państw zachodnich, czemu służą takie wizyty, jak ta dzisiejsza, szefa Pentagonu w Warszawie – podsumował Paweł Soloch.

 

mp/prezydent.pl