To nie jest, dla mnie przynajmniej, ona, jej, pani Margot. To jest bełkot moim zdaniem, proszę wybaczyć, lewicowo-liberalnych środowisk, które wcielają w życie rewolucyjne idee skrajnie lewackie, mające wręcz korzenie, jak niektórzy słusznie upatrują, w marksistowskich ideach” – powiedział dziś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

W rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 zaznaczył, ze miałoby wynikać z tego, że każdy może o swojej płci zadecydować w każdej chwili. Dodał:

To jest mężczyzna. W dowodzie osobistym jest to też mężczyzna, o ile pamiętam Mateusz ma na imię, który dorabia sobie jakąś ideologię do swoich zachowań agresywnych i kryminalnych”.

W rozmowie poruszony został też temat zamieszek na Białorusi, które mają miejsce po wyborach prezydenckich, w których znów zwyciężył Aleksandr Łukaszenka. Minister podkreślił, że w sprawie Białorusi Polska musi działać w sposób bardzo przemyślany i nie postępować pochopnie. Dodał:

Oczywiście odruch u każdego normalnego człowieka jest jeden – spontaniczny, sympatia z tymi, którzy gdzieś protestują wobec tych zdarzeń, które mają miejsce na Białorusi, zwłaszcza, że my jako Polacy mamy swoje doświadczenie walki o wolność, demokrację i te idee są nam bliskie i naturalne. Wiemy też co to jest reżim Łukaszenki”.

Jednocześnie podkreślił, że musimy widzieć złożoność całej sprawy:

[…] w tej złożonej i skomplikowanej konstelacji międzynarodowej jaka występuje wokół Białorusi, przede wszystkim najgroźniejszym z punktu widzenia Polski, destabilizacji sytuacji przy naszych bezpośrednich granicach, graczem jest Putin”.

dam/300polityka.pl,Polskieradio24