Ameti w wolnym czasie zajmuje się sportem strzeleckim, opublikowała na Instagramie dwa zdjęcia, na których widoczne były ślady po kulach na obrazie przedstawiającym Maryję i Jezusa. Jak prónbowała się tłumaczyć, sztuka strzelecka pomaga jej redukować stres, a obraz został wybrany przypadkowo z katalogu aukcyjnego, który akurat miała pod ręką.

Po tym, jak media zwróciły uwagę na możliwość urażenia uczuć religijnych, Ameti natychmiast przeprosiła za swoje działanie i usunęła kontrowersyjny post. W publicznym oświadczeniu na Instagramie napisała: „Przepraszam z całego serca, jeśli kogoś tym skrzywdziłam”. Dodała, że nie miała zamiaru celować w żadne religijne symbole i że jej zachowanie było nieprzemyślane.

Warto zwrócić uwagę, że sprawa stała się tym bardziej kontrowersyjna, gdy do niej dotarło, że zarówno Maria, jak i Jezus są postaciami czczonymi nie tylko w chrześcijaństwie, ale również w islamie. Ameti przyznała, że nie zastanowiła się nad konsekwencjami swojego czynu i poprosiła o wybaczenie wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni.

Warto więc postawić sobie pytanie, a co gdyby były to symbole tylko chrześcijańskie?