• Dzieci już od IV klasy szkoły podstawowej mają być oswajane z tematyką seksualności w oderwaniu od kontekstu małżeństwa. Uczniowie szkoły podstawowej będą uczyć się m.in. o masturbacji jako „normie medycznej”, o tym, „co wpływa na libido”, o szeroko rozumianej „orientacji psychoseksualnej” (w tym homoseksualnej, biseksualnej, aseksualnej) oraz o „tożsamości płciowej, cispłciowości, transpłciowości”, a także „opisywać zaburzenia i dysfunkcje seksualne”.
• Nowa, permisywna forma edukacji seksualnej, wbrew konstytucyjnym gwarancjom przyznającym rodzicom pierwszeństwo w wychowaniu dzieci według własnych przekonań, ma być obowiązkowa i zastąpić dobrowolny przedmiot „wychowanie do życia w rodzinie”.
• Jednocześnie minister edukacji Barbara Nowacka oskarża przeciwników tego rozwiązania o to, że opierają się na „przesądach, zabobonach i uprzedzeniach” oraz porównuje ich do „sekty”.
• Rodzice dzieci w wieku szkolnym oraz wszyscy zainteresowani obywatele mogą wziąć udział w konsultacjach publicznych tego szkodliwego projektu. W tym celu Instytut Ordo Iuris, w nawiązaniu do petycji złożonej do MEN w ramach Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, zrzeszającej ponad 70 organizacji pozarządowych, przygotował wzór pisma do MEN.
W dniu 31 października Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji projekty rozporządzeń zmieniających podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych (projekt nr 40) oraz dla szkół ponadpodstawowych (projekt nr 41). Wprowadzają one nowy przedmiot – „edukację zdrowotną”. Z treści tych projektów wynika, że dzieci, które ukończyły 9 lat, niezależnie od woli rodziców, mają być oswajane z tematyką seksualności. Uczniowie klas IV-VI szkoły podstawowej dowiedzą się m.in., że „zachowania autoseksualne” (masturbacja/onanizm) to zachowania „należące do normy medycznej”. Dzieci na tym etapie edukacyjnym będą uczyły się także o „różnych modelach rodziny”, a w miejsce obecnych w podstawie programowej WDŻ treści pomagających oraz zachęcających do zawierania w przyszłości trwałych i stabilnych związków małżeńskich, otwartych na życie, uczniowie będą mieli opisywać zmiany mogące występować w rodzinach, takie jak separacja, rozwód oraz wejście rodziców w nowe związki, a także „z szacunkiem formułować komunikaty dotyczące decyzji innych osób związane z życiem rodzinnym, partnerskim i rodzicielskim, w tym dotyczące decyzji o związku formalnym, nieformalnym, niepozostawaniu w związku, separacji, rozwodu, rozstania, rodzicielstwa, rodzicielstwa adopcyjnego i zastępczego, bezdzietności”.
Uczniowie w wieku 12-13 lat (klasy VII -VIII) będą natomiast mieli za zadanie „omawiać pojęcie orientacji psychoseksualnej” (wbrew obowiązującym przepisom ustawowym, które używają innego, węższego pojęcia: „orientacji seksualnej”) oraz „kierunki jej rozwoju”, do których mają należeć „orientacja heteroseksualna, homoseksualna, biseksualna, aseksualna” oraz „wyjaśniać pojęcia: tożsamość płciowa, cispłciowość, transpłciowość”, a także „omawiać elementy dojrzałego i świadomego przygotowania się do inicjacji seksualnej”.
Młodzież uczęszczająca do szkół ponadpodstawowych omawiać ma szczegółowo m.in. różne metody antykoncepcji (w tym „mechanicznej, hormonalnej, chemicznej, naturalnej”), mechanizm ich działania i kryteria wyboru, a także kwestie dotyczące aborcji i in vitro. W ramach zagadnień fakultatywnych, o których jednak nie będzie decydował rodzic, ale nauczyciel, uczeń miałby „omawiać zagadnienie przyjemności seksualnej oraz wymieniać, co wpływa na libido; wymieniać formy aktywności seksualnej; opisywać zaburzenia i dysfunkcje seksualne” oraz „omawiać kwestie prawne i społeczne związane z przynależnością do grupy osób LGBTQ+”.
Co istotne, wszystkie treści związane z seksualnością przekazywane będą w oderwaniu od relacji małżeńskiej. Sformułowanie „związek małżeński” pada (w podstawie programowej edukacji zdrowotnej zarówno w szkole podstawowej, jak i ponadpodstawowej) jedynie jeden raz i to w zestawieniu z tzw. związkami partnerskimi – w zakresie dotyczącym przepisów prawnych odnoszących się do „przywilejów i obowiązków związanych z zawarciem związku małżeńskiego oraz z prawnymi aspektami funkcjonowania związków nieformalnych w Polsce”.
Minister Nowacka, narzucając rodzicom dzieci w wieku szkolnym przedstawioną wizję wychowania dzieci w sferze seksualności, chce tym samym w drodze rozporządzenia, a więc jednoosobowej decyzji, podważyć gwarancje płynące z art. 48 ust. 1 oraz art. 53 ust. 3 Konstytucji RP, wprowadzając do szkół obowiązkową edukację seksualną, pomimo że art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej wyraźnie wskazuje, że „ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać przy tym istoty wolności i praw”. Jednocześnie, 12 listopada Nowacka oskarżyła na antenie TVN24 przeciwników tego rozwiązania o to, że opierają się na „przesądach, zabobonach i uprzedzeniach” oraz porównała ich do „sekty”.
Konsultacje publiczne rozporządzeń wprowadzających do szkół obowiązkową edukację seksualną potrwają do 21 listopada. Zgodnie z komunikatem Ministerstwa, uwagi należy wysyłać na adres MEN (Al. Jana Chrystiana Szucha 25, 00-918 Warszawa) lub na adres poczty elektronicznej: sekretariat.dko@men.gov.pl oraz magdalena.musiatowicz@men.gov.pl.
– Zamiar wprowadzenia obowiązkowej edukacji seksualnej w polskich szkołach uderza w prawa rodziców do wychowania swoich dzieci według własnych przekonań, w tym w sferze moralnej i religijnej, co gwarantuje im Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej oraz liczne wiążące Polskę normy prawa międzynarodowego – wskazuje r.pr. Marek Puzio, starszy analityk Instytutu Ordo Iuris.