Droga do szatana
Kristine McGuire została chrześcijanką jeszcze w dzieciństwie, w wieku 6 lat. W młodości silnie zaangażowała się w głoszenie Słowa, ale jednocześnie coraz bardziej fascynowała się okultyzmem. Często bawiła się z przyjaciółmi imitując wywoływanie duchów czy grając w gry o charakterze okultystycznym. Była całkowicie świadoma, że Biblia zakazuje parania się jakimikolwiek praktykami magicznymi. Pomimo tego, gdy w jej małżeństwie pojawiły się duże problemy – mąż wdał się w internetowy romans – zwróciła się w kierunku okultyzmu.
Sądziła, że chrześcijanie powinni być idealni i nie mogą mieć w życiu osobistym żadnych kłopotów. Zła na Boga, zwątpiła w Jego nakazy i obietnice. Zaczęła intensywnie studiować literaturę poświęconą filozofii i innym niż chrześcijaństwo religiom. W końcu trafiła na pracę traktującą o magii, która przedstawiała też szereg ćwiczeń dla początkujących adeptów okultyzmu. Zdecydowała, że sprawdzi, czy te ćwiczenia będą działały.
„Chrześcijańska czarownica”
Zaczęła praktykować wróżbiarstwo i przepowiadanie przyszłości. Stała się medium i miała, jak wspomina, pięciu „duchowych przewodników”, do których zwracała się o pomoc w różnych sytuacjach. „Bogini” nakazała jej w pewnym momencie zostawić męża – Kristine zabrała więc dwójkę swoich dzieci i opuściła małżonka.
Niebawem zaczęła trudnić się wypędzaniem duchów z miejsc uznawanych za nawiedzone; związała się z lokalną grupą, która badała paranormalne zjawiska.
Cały czas Kristine była świadoma, że robi coś, czego Bóg nie aprobuje. By dać sobie pozór zgodności z nauczaniem Biblii zdecydowała, że stanie się „chrześcijańską czarownicą”. Wybierała z Biblii wszystko, co do niej przemawiało i powoływała się na przesłanie Chrystusa. Odnalazła dużą społeczność, która tak jak ona starała się łączyć okultyzm z chrześcijaństwem.
W międzyczasie jej mąż nawrócił się na wiarę w Boga. Para wróciła do siebie; mąż zaakceptował okultystyczne praktyki żony, ale jednocześnie zaczął gorąco modlić się o jej nawrócenie.
Spotkanie z demonem i nawrócenie
Nawrócenie rzeczywiście przyszło. Kristine udała się pewnego dnia do domu, w którym dochodziło do niewyjaśnionych wydarzeń. Czekając w samochodzie, aż jej znajomi z grupy wypędzającej duchy zbadają sprawę, poczuła bardzo silnie, że to, co dzieje się w budynku, jest związana z obecnością demona.
Nie czekając na powrót przyjaciół, sama wkroczyła do domu. Natychmiast zrobiła coś, czego nie robiła nigdy wcześniej: powiedziała demonowi, by opuścił dom w imieniu Jezusa.
Gdy po kilku dniach kobieta otrzymała nagranie audio z przedsięwzięcia, usłyszała coś, co kompletnie ją zaskoczyło. Tuż po swoich słowach nakazujących demonowi opuszczenie domu w nagraniu słyszalny był nieludzki krzyk, którego w czasie akcji nikt nie słyszał. Kristine poprosiła swojego męża, który profesjonalnie zajmował się nagraniami audio, by stwierdził, czy plik nie jest sfałszowany. Mąż orzekł, że jest to oryginalne nagranie, w którym nikt niczego nie zmieniał.
Po tym zdarzeniu Kristine nawróciła się na chrześcijaństwo i stała się gorliwym sługą Boga. Napisała książkę, w której ostrzega chrześcijan przed wdawaniem się w okultyzm. Kristine razem ze swoim mężem wygłaszają dziś liczne przemówienia, które uświadamiają chrześcijanom, jak skrajnie niebezpieczna dla duszy jest wszelka magia.