Przywódcy państw członkowskich w czasie szczytu przyjęli przełomową deklarację na temat przeznaczania przynajmniej 5 proc. PKB na obronność. To postulat, który półtora roku temu podniósł prezydent Andrzej Duda i przez ten czas wytrwale zabiegał o jego realizację. W czasie spotkanie z dziennikarzami prezydent wyraził satysfakcję z tego powodu.
Dziennikarka Reutersa pytała Andrzeja Dudę również o politykę jego następcy Karola Nawrockiego wobec Stanów Zjednoczonych.
- „Przede wszystkim powiem - i powiedziałem już prezydentowi Karolowi Nawrockiemu - to, co jest z mojego punktu widzenia oczywiste, jeżeli chodzi o politykę polską. Obowiązkiem każdego prezydenta Rzeczypospolitej jest umacnianie więzi polsko-amerykańskich”
- podkreślił prezydenta.
Przypomniał, że realizował ten obowiązek przez 10 lat, czego owocem są najlepsze w historii naszego kraju relacje z USA.
- „Cieszę się, że prezydent Donald Trump przyjął Karola Nawrockiego jeszcze jako kandydata w wyborach w Białym Domu. To jest dla mnie świetna prognoza. Uważam, że możemy się niedługo spodziewać i wizyty nowego polskiego prezydenta w Białym Domu, i wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Warszawie”
- ocenił.
- „Oczywiście terminy będą ustalane, ale zakładam, że to nastąpi niebawem”
- dodał.