W niedzielę dwie aktywistki z grupy „Ostatnie Pokolenie” wdarły się na scenę Filharmonii Narodowej w Warszawie. Kobiety przerwały koncert z okazji 80. urodzin i 60. rocznicy działalności artystycznej Antoniego Wita, wykrzykując swój manifest.

Dziś działaczki tej samej organizacji wylały farbę na Warszawską Syrenę.

- „To jest alarm. Jesteśmy ostatnim pokoleniem”

- krzyczały aktywistki.

- „Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić”

- mówiła jedna z nich, zapowiadając przy tym „walkę”.