„Przyznam szczerze, że nie wierzyłam w pomysł Krzysztofa Stanowskiego”. W to, że Zbigniew Stonoga opublikuje nagranie to jeszcze, ale w to, że tylu uznanym dziennikarzom i politykom nie zapali się lampka przy powielaniu z gruntu niewiarygodnego źródła??!!” – przyznała Arleta Bojke za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Dziennikarka Roku 2014 stwierdziła, że cała sytuacja ma dla niej „słodko-gorzki smak”.

„Chciałabym mieć większe mniemanie o środowisku dziennikarskim” – skonstatowała pracująca od kilku miesięcy w założonym przez Stanowskiego Kanale Zero Bojke.