Ostatnie wybory parlamentarne wyjątkowo szczęśliwie ułożyły się dla byłego ministra Włodzimierza Karpińskiego. Mandat posła otrzymał europoseł Krzysztof Hetman, którego miejsce powinna zająć Joanna Mucha. Ta jednak również zasiadła w ławach sejmowych, więc kolejny w kolejce był zmarły w maju Riad Haidar. W ten sposób mandat europosła trafia do byłego sekretarza Warszawy, który przebywa w areszcie w związku z tzw. „aferą śmieciową”. Dziś kolejny krok do objęcia przez niego mandatu poczynił marszałek Sejmu.

- „Te nowe zasady i standardy, o których mówili politycy Platformy i Trzeciej Drogi to zapewnianie bezkarności i wdrożenie doktryny Neumanna, która polegała na tym, iż jeżeli jesteś częścią ich układu politycznego to jesteś chroniony”

- komentuje sprawę rzecznik PiS Rafał Bochenek.

- „Ta decyzja kładzie się cieniem na Hołowni i obnaża jego prawdziwe intencje polityczne. Pokazuje, że Hołownia nie jest żadną nową jakością w życiu publicznym, a jego działania zmierzają do cementowania starego układu, także tego związanego z PO poprzez zapewnianie bezkarności, tym, na których ciążą poważne zarzuty korupcyjne”

- dodaje polityk.

Teraz Włodzimierz Karpiński ma siedem dni na oświadczenie o przyjęciu mandatu.