W ostatnich tygodniach najpierw ogromnych echem odbiła się wieczorna kolacja w mieszkaniu Adama Bielana, w której udział wzięli – poza gospodarzem – Jarosław Kaczyński, Michał Kamiński i Szymon Hołownia.
Niedawno Hołownia powiedział z kolei, że po wyborach prezydenckich wielokrotnie namawiany był do zamachu stanu, polegającego na uniemożliwieniu bądź utrudnieniu zaprzysiężenia prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.
„Jeżeli chodzi o pana marszałka Hołownię, nie ukrywam, że miałem do niego krytyczny stosunek. Te rozmowy nieco go zmieniły. A w związku z tym, że w tej chwili mówi prawdę, przeciwstawił się tym naciskom, to mogę powiedzieć, że ta zmiana jest jeszcze dużo dalej idąca” – powiedział prezes PiS w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej.
„To jest zmiana nastawienia, ale nie taka, która by oznaczała, że go zaczynam uważać za człowieka, który stoi po dobrej, patriotycznej stronie. Tego nie mogę o nim powiedzieć. Też nie sądzę, żeby to się w jakimś najbliższym czasie miało zmienić” – dodał.
Zdaniem Kaczyńskiego, Hołownia powinien w dalszym ciągu być marszałkiem Sejmu „w sytuacji, w której wypełnił swoje zasadnicze obowiązki”. „Ale to jest kwestia koalicji, a nie moja” – zastrzegł prezes PiS.
Zgodnie z umową koalicji Tuska, w połowie listopada marszałkiem Sejmu zostanie Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.