Chodzi o podpalenia, do których doszło w maju 2024 roku w Warszawie i Radomiu.
- „W obu przypadkach podpalone zostały składy budowlane. Dzięki natychmiastowej akcji strażaków pożary zostały szybko ugaszone. Kolumbijczyk usłyszał zarzuty popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym. Grozi mu od 10 lat pozbawienia wolności do kary dożywocia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Delegatura #ABW w Radomiu pod nadzorem lubelskiego wydziału zamiejscowego @PK_GOV_PL”
- poinformował Dobrzyński.
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustalili, że za dwoma podpaleniami, które miały miejsce w 2024 roku w Polsce stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Do zdarzeń doszło 23 maja ubr. w Warszawie i tydzień później, 30 maja w Radomiu.… pic.twitter.com/TTzbfmraiA
— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) July 29, 2025
Mężczyzna został wcześniej skazany w Czechach za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze i planowanie podpalenia galerii handlowej.
ABW wskazuje, że „rosyjskie służby, przy wykorzystaniu komunikatora Telegram, systemowo i na dużą skalę werbowały osoby pochodzenia latynoamerykańskiego, z doświadczeniem wojskowym”.
- „Inspirowanie przez rosyjskie służby specjalne obywateli krajów Ameryki Południowej, przyjeżdżających do krajów UE w ramach ruchu bezwizowego, do popełniania przestępstw opierało się jedynie na motywacji uzyskania łatwego i szybkiego zarobku”
- podkreślono w komunikacie.