„Od kilku lat nie przyjmuję ofiar w czasie kolędy. Można je składać na Mszy. Tak będzie i tym razem” – oznajmił za pośrednictwem mediów społecznościowych proboszcz z podpoznańskiej miejscowości Koziegłowy.
Jak podkreślił ks. Wachowiak „kolęda nie powinna kojarzyć się z "chodzeniem po pieniądze".
„Oczywiście, wierzący utrzymują Kościół ze swoich funduszy. Dla nich V przykazanie kościelne nie jest czymś niezwykłym” – stwierdził duchowny.
Ks. Daniel Wachowiak nadmienił również, że regularnie przekazuje on swoim parafianom informacje o stanie finansowym parafii.
„Parafianie też "swoje widzą", ale i dowiadują się ode mnie, ile pieniędzy oddajemy Kurii, jak radzimy sobie z opłatami dot. rachunków, remontów, inwestycji i nieszczęsnych długów” - oznajmił kapłan archidiecezji poznańskiej.