Na łamach tygodnika „Niedziela” biblista przypomina, że królowanie Chrystusa nie ogranicza się do miłosierdzia i pasterskiej troski, ale jego cechą jest również sprawiedliwość.

- „Ci, którzy wykazują brak miłości i miłosierdzia, muszą wiedzieć, że już teraz dokonują wyboru, który ma dramatyczne konsekwencje. Nie rozpoznając Jezusa w głodnych, spragnionych, przybyszach, nagich i uwięzionych, narażają się na słowa przekleństwa i surowy wyrok, po którym pójdą na wieczną karę”

- podkreśla duchowny.