Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Jak Pan Poseł ocenia doniesienia Reutersa o możliwej deportacji 240 tysięcy Ukraińców z USA?
Marek Jakubiak, poseł Kukiz’15, przewodniczący koła poselskiego Wolni Republikanie, kandydat w wyborach prezydenckich: Myślę, że można się tego spodziewać. Dlatego, że okres pomagania Ukrainie mija i wyrozumiałości świata też. Ukraina musi się ogarnąć.
Nie może być tak, że cały świat ponosi koszty tej wojny, a Ukraińcy po prostu wyjeżdżają i sobie to konsumują. Tym bardziej, że jak przekazał Donald Trump, nie wiadomo na co idzie połowa finansów, które Ukraińcy otrzymują. Kiedy do tego dołoży się jeszcze nastroje amerykańskie, po ujawnieniu, że na Florydzie pan Zełenski kupił wille, to nie ma się temu co dziwić.
Niektóre źródła podają, że nawet do 58% pieniędzy z USA lądowało nie wiadomo gdzie.
Panie Redaktorze, z tego co pamiętam, to prawdę mówiąc ten rejon świata w ogóle ma takie tendencje do defraudowania pieniędzy, które otrzymują. Podobna sytuacja miała miejsce w Rosji, kiedy prezydentem był Borys Jelcyn – z Zachodu poszło tam 190 miliardów dolarów, z których połowa w ogóle nie dotarła do Rosji.
I to samo dzieje się z Ukrainą. Myślę więc sobie, że to jest takie bardzo symptomatyczne i przypisane jakby do tamtego regionu.
Teraz jest wojna pozycyjna, która jak z historii wiadomo, niczego dobrego nie wniesie. To jest tylko koszt, ale nie dla Ukrainy. Muszę jeszcze Panu powiedzieć, że moje oburzenie budzi też fakt, że jeżeli chodzi o walkę o Ukrainę, to Polska ponosi jej koszty, a polski deficyt budżetowy jest większy niż ukraiński. No to może z tym nie przesadzajmy.
Wołodymyr Zełenski powiedział przed kamerami świata, że Ukraina została sama. Wtedy Donald Trump mu odpowiedział, że przecież pomogła Polska i USA. Jak się można odnieść do takich wypowiedzi prezydenta Ukrainy? Czy to nie jest zwykły brak kultury i postawa roszczeniowa, żeby nie używać mocniejszych słów?
To jest niestety taki ukraiński charakter. Przypomnę tylko, że druga wojna chocimska z Turcją została wywołana przez Ukraińców, ponieważ Ukraińcy zbuntowali się, że my ich nie bronimy przed Turcją. A dlaczego się buntowali? Dlatego, że napadali na tureckie miasta, a Turcja chciała rozwiązania tego tematu. Dzisiaj historia się zatacza krąg. Ukraińcy mają w genach takie „kozaczenie”. Oni sobie kozaczą... kozaczą, a potem ratujcie, ratujcie, ratujcie.
Najczęściej oni uważają, że Polska ma obowiązek pomagania im. Dlaczego? Dlatego, że to my Polacy, to Lachy, a Ukraińcom trzeba pomagać. I to już setki lat tak trwa.
Średnio co 50-60 lat słyszy się o naprawianiu stosunków z Ukraińcami, jak my im w czymś pomożemy, jak to, czy tamto… Widać wyraźnie, jak to wygląda. Bo dziesiątki tysięcy Polaków utraciło życie na skutek pomagania Żydom w czasie II Wojny Światowej. I zobaczcie Państwo, jak to się kończy. Tak samo się skończy tutaj. Pamiętam, jak około dwa i pół roku temu powiedziałem, że oby Ukraińcy nie podziękowali nam tak za naszą heroiczną pomoc dla nich, jak Żydzi za II Wojnę Światową. Okazuje się, że niestety instynkt robi swoje.
Elon Musk w jednym ze swoich wpisów na X zaoferował Zełenskiemu możliwość skorzystania z amnestii w zamian za zrzeczenie się prezydentury i umożliwienie wprowadzenia procesów demokratycznych na Ukrainie. Jak by to Pan Poseł skomentował?
(Śmiech) Ale to znaczy, że już ciążą na nim jakieś zarzuty? Czy być może Musk może wiedzieć więcej niż my. Jeżeli mu już amnestię proponuje, to teraz nowego znaczenia nabierają słowa Donalda Trumpa, który powiedział, że Zełenski nie jest wcale takim grzecznym chłopczykiem.
Donald Trump powiedział też, że wojna przybiera różne oblicza i Zełenski może za długo nie pożyć w zależności od jej przebiegu.
Wyrok na Zełenskiego został wydany przez Putina już kilka lat temu. My myśleliśmy, że on w Kijowie jako bohater został, ale może być tak, że został, ponieważ tam się czuje najbezpieczniej.
Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki mówili o rosyjskich listach subskrypcyjnych, na czele których jest Zełenski. On życie zawdzięcza polskim władzom ówczesnym, które pojechały wtedy do Kijowa przecierając szlak innym przywódcom.
Czyżby przyszło jakieś oświecenie z jego strony? No nie. On dalej jest arogantem, konfabulantem i cały czas kombinuje.
Sławomir Mentzen odnosząc się do najnowszych sondaży powiedział w jednym z ostatnich wywiadów, że wie o manipulacjach sondażowych. Rozmawialiśmy już o tym kilka razy. Mentzem stwierdził mianowicie, że sondaże zawyżały jego wyniki i zmniejszały na przykład wyniki Karola Nawrockiego, aby skłócić partie prawicowe. Jak Pan by to skomentował?
Ja o tym mówiłem dzień wcześniej u Danuty Holeckiej i Sławomir to też mówił u Danuty Holeckiej. Bardzo mu dziękuję za te słowa. Bo trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że celem Tuska będzie teraz skłócenie prawicy.
Chodzą pogłoski, że Hołownia ma zrezygnować ze startu na rzecz Trzaskowskiego. W zamian ma zostać marszałkiem Sejmu na następne dwa lata. Ten jarmark polityczny cały czas trwa. No i na tym bazarze pojawiają się oferty różnej maści.
Natomiast prawda jest taka, że Trzaskowski przegrywa i to sromotnie przegrywa. Oni doskonale sobie zdają z tego sprawę. Dlatego z Mateckim się szarpią, dlatego napadają ludzi o 6 rano itd.
To wszystko jest z tego powodu. Dlatego też „okrągły stół” w Unii Europejskiej ma być powoływany na temat „demokracji” w Polsce. My mamy do czynienia z establishmentem, który się objawił w Londynie, objawił się we Francji, objawił się w Berlinie. To jest establishment, który nie uznaje mniejszych państw. Przecież Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja i Węgry nie zostały doproszone do jaśnie pańskiego stołu i oni po prostu zwyczajnie dzielą skórę na niedźwiedziu trochę. Co by jednak nie powiedzieć, Wielka Brytania rzuciła się z pomocą dla Ukrainy. Zaoferowali pożyczkę pieniędzy, które sobie odbiorą z zysków w rosyjskich zamrożonych aktywów.
Ciekawe jest jednak w tym to, że ci sami ludzie, którzy mówią w Niemczech o reparacjach dla Ukrainy nie chcą mówić na temat reparacji dla Polski.
W Rumunii te unieważnione w ostatnim czasie wybory prezydenckie wygrał Călin Georgescu. Tam jest odpowiednik Platformy Obywatelskiej, która zaczynała go ośmieszać, ale przyniosło to efekt dokładnie odwrotny i przedstawiciel ultraprawicy wygrał. Ponieważ nie wygrał kandydat lewicowy, to zastosowano modne ostatnio hasło wytrych „prorosyjskość”. Czy przy obecnej sytuacji w Polsce i próbach skłócania prawicy, możemy mieć powtórkę scenariusza rumuńskiego, w efekcie czego do drugiej tury dostaliby się na przykład Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen?
To jest już dzisiaj możliwe i jest to moje marzenie, żeby w drugiej turze spotkało się dwóch prawicowców, bez względu na to, czy to będzie Mentzen, Jakubiak, czy Nawrocki. Podkreślę, w drugiej turze powinny być dwa nazwiska prawicowe. No i to byłby prawdziwy wybór.
A jakby Pan Poseł skomentował piątkowe wystąpienie, czy też raczej PR-owe przemówienie kulejącego premiera na temat strategii obronnej i szczytu UE?
Przepraszam za bardzo dużą dosadność, ale to był jeden wielki babbling. Nic z niego nie wynikało. To było jedynie gadanie dla samego gadania.
Odnosząc się do jego kontuzji, to nawet dzisiaj komuś komuś mówiłem, że jeżeli efekt jego narciarstwa jest tak tragiczny, to co dopiero się stanie, jak na rowerze zacznie jeździć?
To jego kuśtykanie dobrze się wpisuje w kolejny element pijarowy, żeby ludziom było go żal. Ja jestem narciarzem od kilkudziesięciu lat i powiem szczerze, że naprawdę musiałoby dojść do bardzo poważnej kolizji, żeby tak cierpieć strasznie, jak on pokazuje, że cierpi. Ten człowiek cały czas gra. Teraz ma wywoływać empatię, no bo wiadomo, opinię społeczną i notowania mają coraz gorsze.
To jest czysta hipokryzja, bo np. Ziobro nie ma prawa chorować, ale on jest teraz strasznie chory. Z wnuczkami nawet pojechał, bo nie mógł odmówić, a nie umie jeździć na nartach. W ping-ponga też nie umie grać. Te człowiek po prostu w ogóle nic nie umie.
Uprzejmie dziękuję Panie Pośle za rozmowę.