Jak relacjonują media, kiedy napastnik zaczął strzelać, policja odpowiedziała ogniem. Dotychczas służby przekazały jedynie, że rannych przewieziono do pięciu lokalnych szpitali. Nie ma potwierdzonych informacji na temat tego, kim był sprawca i czy został zastrzelony przez policję. Wiadomo, że wśród rannych jest dwóch funkcjonariuszy, których stan lekarze oceniają jako stabilny.

- „Dziś rano na Bourbon Street doszło do przerażającego aktu przemocy. Proszę, przyłączcie się do mnie i Sharon w modlitwie za wszystkie ofiary i ratowników, którzy przybyli na miejsce. Apeluję do wszystkich znajdujących się w pobliżu miejsca zdarzenia, aby opuścili ten obszar”

- napisała na X.com gubernator Luizjany Jeff Landry. 

Agentka FBI Aletha Duncan przekazała natomiast w czasie konferencji prasowej, że na miejscu odnaleziono improwizowane ładunki wybuchowe.