Jak donoszą dziś polskie media, minister spraw zagranicznych w rządzie Tuska - Radosław Sikorski przekazał ambasadzie Węgier w Warszawie specjalną notę, z której wynika, że udział węgierskiego ambasadora w uroczystej inauguracji polskiej prezydencji w UE „nie jest przewidziany”.
„Trump nie zaprosił Tuska na swoją inaugurację, to Tusk się musi na kimś zemścić” – skomentował w mediach społecznościowych Rafał Ziemkiewicz.
„Co za małostkowy, żałosny trampkarz...” – podsumował postawę szefa rządu Koalicji 13 grudnia autor „Michnikowszczyzny”.