Słowa, które Maryja kieruje do XIV-wiecznej skandynawskiej świętej związane są ze śmiercią pochodzącego z francuskiego Cahors a zmarłego w Awinionie w 1334 roku, w wieku blisko 90. lat, po 18-letnim przewodzeniu Kościołowi - papieża Jana XXII.

Oto, co powiedziała św. Brygidzie Szwedzkiej Matka Boża:

„Według prawdziwej i katolickiej wiary papież – wolny od herezji – choćby ogromnymi grzechami był splamiony – nigdy jednak nie jest tak dalece zły z powodu swych grzechów, aby nie posiadał zawsze pełnego autorytetu oraz nieuszczuplonej władzy wiązania i rozwiązywania w sprawach sumienia.  Autorytet ten odziedziczył w sukcesji po św. Piotrze, a otrzymał go od Boga.

Wielu było najwyższych pasterzy przed papieżem Janem XXII, którzy są w piekle. Niemniej jednak ich sprawiedliwe i uzasadnione decyzje, które podjęli za życia, są niezmienne i noszą na sobie pieczęć Bożą.

Podobnie również są prawdziwymi kapłanami i prawdziwie sprowadzają na ołtarz Ciało Chrystusa, Mojego Syna, wszyscy ci kapłani, którzy nie są heretykami, chociażby byli skalani innymi licznymi grzechami. Prawdziwie piastują oni na ołtarzu Boga w swych rękach i sprawują pozostałe sakramenty, choćby z powodu swych grzechów stali się niegodnymi chwały u Boga.

Nie jest ci dozwolone wiedzieć, czy dusza papieża Jana XXII znajduje się w piekle czy w Niebie. Tak samo nie jest ci dozwolone wiedzieć coś na temat owych grzechów, które ten papież zabrał ze sobą, gdy po swojej śmierci szedł na Sąd Boży.

Jednak te dekrety, które wydał papież Jan na temat własności Chrystusowej, nie zawierają żadnego błędu przeciwstawnego wierze katolickiej ani żadnej herezji.

Wiedz jeszcze, że ci, którzy mówią, że papież nie jest prawdziwym papieżem błądzą, kierowani duchem szatańskim.

Wiedz również, że wszyscy ci, którzy chcieliby się poprawić, znajdą miłosierdzie u Boga”.