Adam Bodnar poinformował o swoich planach na antenie RMF FM, podkreślając, że istnieją poważne argumenty przemawiające za tym, że w tym przypadku immunitet nie powinien przysługiwać Romanowskiemu. Jego zdaniem, decyzja sądu pierwszej instancji była błędna i wymaga korekty przez sąd drugiej instancji. Bodnar wyraził zadowolenie z poparcia ekspertów, takich jak prof. Andrzej Zoll i prof. Marek Safjan, którzy także wskazują na wątpliwości dotyczące immunitetu w tej sprawie.

Mecenas Bartosz Lewandowski skomentował zapowiedź ministra na mediach społecznościowych, wyrażając zdumienie wobec stanowiska prokuratury. Podkreślił, że Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy jednoznacznie wskazał na obowiązujący immunitet posła Romanowskiego, co powinno skutkować wstrzymaniem postępowania. Lewandowski zwrócił uwagę na możliwe polityczne motywacje prokuratury i przypomniał, że podobne argumenty były używane w przeszłości, np. w sprawie Aleksieja Puszkowa.

Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Theodoros Rousopoulos, potwierdził, że Romanowski jest chroniony immunitetem. W rezultacie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nakazał natychmiastowe zwolnienie posła, co miało miejsce tuż po północy z 16 na 17 lipca.

Lewandowski ostrzega, że podważanie immunitetu przez polskie władze może prowadzić do surowych konsekwencji na arenie międzynarodowej, w tym działań ze strony Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Taka sytuacja mogłaby również zaszkodzić wizerunkowi Polski w polityce międzynarodowej.