Piórem włoskiego egzorcysty MSE ostrzega przed świętowaniem pogańskiego Halloween.

„Atrakcyjność tych kostiumów i tematyki oraz fascynacja nimi to wyraźny sygnał poważnego wewnętrznego niepokoju powszechnego w dzisiejszym społeczeństwie – pisze o. Bamonte. – Halloween wysławia w ten sposób brzydotę i świętuje to, co makabryczne i mroczne, wpajając obrzydliwości w umysłach dzieci i młodzieży, a następnie wystawiając ich na koszmary i nocne lęki”.

Egzorcysta zwraca uwagę na to, że 22 września grupy i ruchy satanistyczne oraz nepogańska Wicca rozpoczynają co roku rodzaj „bluźnierczego Wielkiego Postu”, o czym wie niewiele osób. Jego finałem jest noc pomiędzy 31 października a 1 listopada. Dla katolików to „piękna jasna noc uroczystości Wszystkich Świętych”, ale dla satanistów to mroczna noc Halloween i „początek roku szatańskiego”.

MSE wskazuje na pogańskie źródło świętowania Halloween, jakim było celtyckie święto Samahain. Świadczy to o ponownym odradzaniu się „pogańskiego święta religijnego, w czasie którego wykonywano magiczne rytuały wraz z ofiarami ze zwierząt, a nawet ludzi”. Stąd trudno mówić o tym, że jest to „niegroźne masowe święto w skali globalnej” czy jakieś „świeckie” obchody.

Jednocześnie w artykule autor zwraca uwagę na to, że Halloween, oprócz charakteru „irracjonalnego”, ma także charakter „konsumpcyjny”. A przy tym „potwierdza głębokie kulturowe przemiany wywołane sekularyzacją, której towarzyszy sprzeczny z nią powrót do mentalności magicznej, czego kulminacją jest neopogańskie odrodzenie”.

Ojciec Bamonte cytuje zdanie Antona LaVeya, założyciela Kościoła Szatana: „Cieszę się, że chrześcijańscy rodzice pozwalają swoim dzieciom czcić diabła przynajmniej w jedną noc roku. Witamy w Halloween!”. I zaznacza, że wziąwszy pod uwagę to wszystko, trudno mówić o tym, że nie opiewa się diabła, jeśli nawet nie chce się tego robić, a tylko wziąć udział w „niewinnej” zabawie. „W rzeczywistości [świętujący Halloween] łączą się w duchowej wspólnocie z tymi mrocznymi realiami”.

Włoski egzorcysta podkreślił także pozytywne działania, które można zaobserwować w parafiach włoskich, będące alternatywą dla Halloween, takie jak procesje świętych, adoracje eucharystyczne czy przedstawianie żywotów świętych w noc z 31 października na 1 listopada. „Noc Wszystkich Świętych” organizowana w takich parafiach jego zdaniem zasługuje na szczególne uznanie, tak jak chłopcy chodzący od domu do domu i roznoszący obrazki ze świętymi.

Andreas Wailzer z „Life Site News” przypomina, że wśród katolickich publicystów pojawił się pomysł odzyskania Halloween jako katolickiego święta, którym jako „All Hallows’ Eve” (Wigilia Wszystkich Świętych) w rzeczywistości był ten czas w krajach Europy. Jeden z tych autorów, dr Marcel Antonio Brown, zasugerował, by dzieci zamiast w potwory czy demony, przebierały się za swoich ulubionych świętych. Jest to notabene pomysł promowany od kilku lat w Polsce jako zdrowa alternatywa dla „importu” pogańskich obyczajów związanych z Halloween.