Chodzi o odwołanie przez szefa resortu sprawiedliwości 47 prezesów i wiceprezesów sądów. Jak podkreślili politycy PiS, minister Żurek nie zachował przy tym właściwej procedury.

- „Ta procedura wymaga udziału kolegium sądu. Tymczasem minister Żurek gwałcąc te przepisy prawa, które obowiązują w naszym kraju odwołuje prezesów, wiceprezesów wedle własnego politycznego widzimisię”

- powiedział prof. Marcin Warchoł.

Wiceprezes PiS Zbigniew Ziobro stwierdził natomiast, że „pan minister Żurek w sposób ordynarny zbrukał gwarancję niezależności sędziowskiej, a pośrednio też niezawisłości, odwołując bez podstawy prawnej kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów, czy zawieszając ich, a tak naprawdę, można powiedzieć, prowadząc do ich odwołania”.

- „Czynił to, podkreślam bez podstawy prawnej, co samo w sobie jest przestępstwem, ale też argumentacja, jakiej użył jest kolejnym przestępstwem samym w sobie, dlatego, że nie można nikogo karać za to, że że stosuje się do obowiązującego w Polsce prawa i to jest oczywista oczywistość”

- powiedział.