Sprawa dotyczy absolwentów XIII rocznika aplikacji sędziowskiej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. 31 lipca prezydent Andrzej Duda wręczył im akty powołania, jednak dokumenty wciąż czekają na wymagany podpis premiera. Bez tego aktu nominacje nie mogą wejść w życie, a asesorzy nie są dopuszczani do orzekania.
W przyjętym stanowisku Kolegium NSA podkreśliło, że „brak kontrasygnaty powoduje przewlekłość postępowań, a tym samym narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji, który gwarantuje prawo do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki”. Sędziowie zaznaczają, że obywatele odczuwają skutki tej opieszałości w postaci przedłużających się postępowań administracyjnych.
Komentatorzy wskazują, że spór wokół powołań asesorów to kolejny element napięć między władzą wykonawczą a środowiskiem prawniczym. Mecenas Bartosz Lewandowski stwierdził, że ministrowi sprawiedliwości Waldemarowi Żurkowi „wybucha kolejny bunt na pokładzie”, wskazując na rosnące niezadowolenie w wymiarze sprawiedliwości.