Prezydent ogłaszając decyzję podkreślił, że jego zdaniem wsparcie socjalne powinno być kierowane wyłącznie do tych Ukraińców, którzy faktycznie podejmują pracę w Polsce, płacą podatki i są realnie związani z polskim systemem. – Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy nie dokonuje tej korekty (...). 800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce – wyjaśniał Nawrocki.

Warto przypomnieć, że podobny postulat pojawił się jeszcze w trakcie kampanii wyborczej. Prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zapowiadał w styczniu 2025 r., że świadczenia socjalne powinny przysługiwać cudzoziemcom – w tym Ukraińcom – wyłącznie w przypadku, gdy mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Ówczesny premier Donald Tusk deklarował, że propozycja zostanie „pilnie rozpatrzona” przez rząd, jeśli Trzaskowski wygra.

Były premier Leszek Miller w komentarzu na portalu X pozytywnie ocenił decyzję głowy państwa. Jego zdaniem weto Nawrockiego było gestem odwagi i wyjściem naprzeciw społecznym oczekiwaniom. – Nawrocki zrobił to, na co wielu wcześniej nie miało odwagi – szczególnie wobec obywateli Ukrainy. Wyciągnął wtyczkę z maszyny drukującej pieniądze dla wszystkich i pokazał, że polityka socjalna to nie tylko festiwal empatii na cudzy rachunek – napisał Miller.

Polityk przypomniał także o wcześniejszych raportach Najwyższej Izby Kontroli, które wskazywały na liczne nieprawidłowości w wypłacaniu świadczeń socjalnych cudzoziemcom. Jak podkreślił, dotychczasowy system sprzyjał masowym nadużyciom i nie posiadał skutecznych mechanizmów weryfikacji danych.

W poniedziałkowym wystąpieniu Nawrocki poinformował również, że oprócz ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zawetował jeszcze dwie inne nowelizacje – Kodeksu karnego skarbowego oraz Ordynacji podatkowej. Prezydent argumentował, że nie zgadza się na obniżanie kar za przestępstwa skarbowe w sytuacji, gdy finanse publiczne Polski znajdują się w trudnym położeniu. – Nie godzę się na to, aby w dramatycznej sytuacji polskich finansów publicznych obniżać kary za przestępstwa finansowe – podkreślił.

Leszek Miller zakończył swój komentarz słowami nadziei, że podobna praktyka stanie się standardem: ograniczanie świadczeń socjalnych dla osób nieaktywnych zawodowo – bez względu na obywatelstwo – ma według niego znaczenie dla stabilności budżetu i sprawiedliwości społecznej.